piątek, 13 września 2013

pisać bloga...

Zupełnie nie nadaję sie na blogerkę.
Pisać bloga to pisać szczerze, a szczerze to - obnażać się.

Widziałam kiedyś film przyrodniczy ,  typu  "z życia zwierząt"
Te , które stają się  ofiarami , walczą o  życie  osłaniając podbrzusze i gardło -
miejsca strategiczne.
Ja już nie chcę być ofiarą .

To co przeżyłam jest tak osobiste i intymne ...

 Wróciłam z grobu Córek . Będąc tam , wciąż odczuwam irracjonalność tego miejsca,
sytuacji.

Ja -mama i Ich grób.
To nienormalne.
Nie płaczę (mało płaczę ) i nie krzyczę .
Patrzę tylko  zmartwiała i zdziwiona.

Mama w żałobie wciąż jest w żałobie .Bezterminowo.
Szuka powodu do życia.
Oczywiście i  jej  zdarza się   od czasu do czasu  coś dobrego.
Jednak ona  widzi wszystko przez matową szybę.