piątek, 13 września 2013

pisać bloga...

Zupełnie nie nadaję sie na blogerkę.
Pisać bloga to pisać szczerze, a szczerze to - obnażać się.

Widziałam kiedyś film przyrodniczy ,  typu  "z życia zwierząt"
Te , które stają się  ofiarami , walczą o  życie  osłaniając podbrzusze i gardło -
miejsca strategiczne.
Ja już nie chcę być ofiarą .

To co przeżyłam jest tak osobiste i intymne ...

 Wróciłam z grobu Córek . Będąc tam , wciąż odczuwam irracjonalność tego miejsca,
sytuacji.

Ja -mama i Ich grób.
To nienormalne.
Nie płaczę (mało płaczę ) i nie krzyczę .
Patrzę tylko  zmartwiała i zdziwiona.

Mama w żałobie wciąż jest w żałobie .Bezterminowo.
Szuka powodu do życia.
Oczywiście i  jej  zdarza się   od czasu do czasu  coś dobrego.
Jednak ona  widzi wszystko przez matową szybę.


3 komentarze:

  1. Grażynko, powód do życia to szczęśliwy dom Twoich wnuków, Hania, Hubert ,ich mama i Twoi bliscy...I sama Ty jesteś miłością , a ona jest naprawdę "wieczna".Ja w to wierzę .Dziękuję , że tak mi pięknie piszesz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabi, nie zaglądałam tu , bo pewnie wiesz ,ze kolejną Osobę utraciłam ...
      Właśnie chciałam usunąć tego bloga a tu proszę :komentarz i to od Ciebie . Dziękuję <3

      Usuń
  2. Grażynko, myślę o Was czasami , bardzo intensywnie.Przytulam Cię do serca, kochana

    OdpowiedzUsuń